Staruszek Ponte de Lima

DSCN5121

Z pewną nieśmiałością przychodzę do Was z kolejnym wpisem z cyklu „Nasze jesienne portugalskie wakacje”. Wiem, wiem…
Na razie macie dość zabytków. Jesteście zmęczeni architekturą, przytłoczeni mnogością kościołów, nawet piękne płytki azulejos już Wam się opatrzyły. Rozumiem Wasze odczucia. Rozumiem doskonale i dlatego dziś będzie moja ostatnia portugalska notatka. Obiecuję!
 
Dotychczas poznaliście tętniące życiem Porto i rozmodloną Bragę.
Nadszedł czas na spokojne, stareńkie Ponte de Lima.
Po intensywnym zwiedzaniu stawiam na relaks i odpoczynek.

To tu przyszło nam spędzić drugą połowę wakacji; już bez męża (i taty), który niestety musiał wyjechać, ale za to w towarzystwie przyjaciół. Tych od Ławki spełnionych marzeń.
Tych samych, którzy przez dziesięć lat mieszkali w Holandii, a tego lata spakowali manatki (nie zapominając o kocie i pianinie) i osiedlili się w całkiem innym zakątku Europy.
Właśnie tutaj…

DSCN5090

Wiecie? Gdy słyszę delikatny oddech kameralnego miasta Ponte de Lima, wcale nie dziwię się ich decyzji. Góry, niczym korona na głowie dostojnika, otaczają to miejsce.
Chronią, przekonują o swej potędze, zachwycają.
Tak, nie jestem zdumiona. Uwielbiam ten widok! Nie mogę się nim nasycić.
A tutejsze powietrze przypomina mi kryształ. Jest takie czyste, przeźroczyste, rześkie…

DSCN4919

W Ponte de Lima czas płynie powoli… Nikt się nie śpieszy.
Mieszkańcy przesiadują na czerwonych ławkach i leniwym wzrokiem obserwują przechodniów, rozmyślają o życiu, rozmawiają ze znajomymi.
I daję słowo, nie widziałam, aby ktokolwiek zajmował się swoją komórką!

20117213_10211168695507924_7699618511105024194_o

Nie na darmo Ponte de Lima kojarzy mi się z osobą staruszka.
Takiego mądrego, radosnego, pełnego życia.
To miasto jest bowiem jedną z najstarszych miejscowości w Portugalii.
Widziało nawet starożytnych Rzymian!

DSCN4921

Tych samych, którzy wybudowali okazały kamienny most na rzece Lima.
Jest on przeznaczony wyłącznie do użytku pieszych, a z niewidzialnych głośników sączy się muzyka.
Most leży na „Drodze świętego Jakuba”, czyli prowadzi pątników do katedry Santiago de Compostella w Hiszpanii.

DSCN4932

W Ponte de Lima często można spotkać pielgrzymów idących pieszo z wielkimi plecakami. Ich wyróżnikiem jest symbol muszli umiejscowiony na odzieży lub ekwipunku.
Starzy ludzie przecież często zbliżają się do Boga, a Ponte de Lima jest staruszkiem, prawda?

DSCN4948

Poza tym starsze osoby mają swoje przyzwyczajenia, na przykład zakupy najchętniej robią na bazarkach i w lokalnych sklepikach, galerie handlowe ich męczą.
Ponte de Lima słynie z jednego z największych i najbardziej znanych targów w Portugalii. Od XII wieku wzdłuż rzeki ustawiają się kupcy z wszelakim towarem.
Ponoć jest tam wszystko: żywność, ubrania, ceramika, pamiątki…
Co drugi poniedziałek – warto zapamiętać!

IMG-20171030-WA0000

My, niestety, „nie wstrzeliliśmy się” w termin. Dosłownie dnia nam zabrakło…
Zdążyliśmy natomiast skorzystać z polecenia naszych gospodarzy i skosztować pyszne menu dnia w cenie 5, 50 euro w restauracji w centrum miasta.
Owo menu jest dostępne w dni powszednie od godz. 12 do 14 i w jego skład wchodzą: pieczywo, zupa, drugie danie z trzech do wyboru (my mieliśmy grillowaną rybę), napój (sok, wino butelkowe), deser (do wyboru z trzech) i kawa.

DSCN5101

Dla porównania: w Holandii w cenie 5,50 euro można jedynie wypić kawę i ewentualnie zjeść ciastko. Nie więcej. A tam – prawdziwa uczta i istna rozpusta!
Lokalną specjalnością jest mus cytrynowy. Niebo w gębie!
Niestety, znika z talerzyka, zanim przypomnisz sobie o zrobieniu zdjęcia! Puszczam oczko
Bo nasz staruszek gustuje w potrawach smacznych i niedrogich…

DSCN4931

No i na pewno nie lubi przydługich opowieści…
Zwłaszcza, gdy odzywa się w nim potrzeba drzemki tak jak teraz…
Zatem nie przeszkadzajmy…

DSCN5116
Zostawmy go smacznie śpiącego nad rzeką Limą, pośród wzgórz, niedaleko od oceanu. Niebo właśnie iskrzy się tysiącem gwiazd. Jutro znów będzie pogoda.
Słonko obudzi naszego staruszka delikatnymi muśnięciami swych promieni…
Ponte de Lima znowu wypełni się mieszkańcami, pielgrzymami, turystami, kupcami… Kolejny dzień czas zacząć!

DSCN5123

Ps. Dzisiejszy post dedykuję naszym holendersko – portugalskim przyjaciołom.
Dziękuję za wspaniałą gościnę, pokazanie nam “swojego” miasta i udostępnienie zdjęć.
Fotografia przedstawiająca staruszków siedzących na ławkach oraz prezentująca wyroby ceramiczne jest własnością Marty – autorki bloga Matka Polka Holenderka.

DSCN5131

Ten wpis został opublikowany w kategorii Portugalia i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na „Staruszek Ponte de Lima

  1. jotka pisze:

    Nie dziwię sie przyjaciołom, nie mam dość zabytków, zachwycam sie wszystkim, co opisujesz. Chciałabym kiedyś przejść szlak św. Jakuba i nie dlatego, że jestem religijna, bo nie jestem, ale w tym wypadku liczy sie droga, na której wszystko może się zdarzyć, każdy poznaje lepiej siebie i współtowarzyszy podróży, no i z powodu tych wszystkich cudów, o których piszesz.
    Taki obiad to super atrakcja, nawet przeliczając na złotówki 😉

    Polubione przez 1 osoba

    • Igomama pisze:

      Jotko, jak miły memu sercu jest Twój entuzjazm i radość, bo – wiesz – ja z onieśmieleniem wrzuciłam ten post, z lekka zdenerwowana, że może już trochę za dużo tej Portugalii na blogu o Holandii. 😉
      Podobnie jak Ty chciałabym kiedyś pielgrzymować szlakiem św. Jakuba.
      Wydaje mi się, że na takiej drodze można zbliżyć się do Boga a jednocześnie lepiej poznać samego siebie…

      Ps. A ceny w tej restauracji rzeczywiście były bardzo przyjazne dla portfela, aż nie do wiary! Lecz to tylko w określonych godzinach i w dni powszednie.
      Normalnie jest drożej, choć i tak dużo taniej niż w Holandii.

      Polubienie

  2. Wow… zachwycające miasto. Marzy mi się takie miejsce z dala od codziennego zgiełku i spraw do załatwienia. Ale to pewnie dopiero na emeryturze…:-)

    Polubione przez 1 osoba

    • Igomama pisze:

      Marzenko, ja też wciąż szukam swego miejsca na ziemi…
      Wielkim sentymentem darzę takie niewielkie miejscowości, w których życie płynie wolniej i jakoś tak spokojniej, bez stresu, wyścigu szczurów, rywalizacji…
      Choć tam na pewno też ludzie mają jakieś problemy.
      Też marzę, by na emeryturze osiąść w cudnym miejscu, najlepiej w domku z oknami z widokiem na morze. 🙂
      A co będzie – któż to wie?

      Polubienie

  3. Więc jednak dotarłaś do Portugalii. A jak plany urlopu na Maderze? Zachwycałaś nie nią po moim wpisie na blogu? Zapraszam po cenne wskazówki, jak tanio i na własną rękę się tam dostać i spędzić przepiękny urlop. Pozdrawiam :)!

    Polubione przez 1 osoba

  4. Ladne widoki 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  5. Bardzo ciekawy wypad do Ponte de Lima i piękne zdjęcia i opisy. Pozdrawiamy

    Polubione przez 1 osoba

  6. plucazycia pisze:

    Czy uwierzysz że ja jeszcze nigdy nie lecialam samolotem? Jak widzę takie miejsca, zdjęcia to aż mi serce tam leci a ja ciągle statycznie… z pewnością to opiszę jak w końcu się ruszymy!

    Polubione przez 1 osoba

  7. bylam , przeszlam w tamtym roku szlak sw. jakuba z moja corka i wlasnie ponte de lima byla dla mnie najpiekniejszym miejscem w portugalii. i najsmaczniejsze jedzenie. mysmy tam nie jadly menü pielgrzyma tak jak ty ale udaly sie do swietnego wlocha na makarony . tego nam sie zachcialo.
    porto w tym roku pokazalam moim dzieciom i mezowi a o porte de lima duzo opowiadalysmy , moze kiedys sie uda pokazac mu. dziekuje za cenne informacje , tego w przewodniku nie bylo a my w sumie za zoltymi strzalkami dalej szlysmy. pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    • Igomama pisze:

      Kasiutka, bardzo Cię przepraszam – nie wiem, jakim cudem – ale dopiero dziś dostrzegłam Twój komentarz, z siedmiomiesięcznym opóźnieniem.
      Ale lepiej zareagować późno niż wcale. 😉
      Dziękuję Ci serdecznie za podzielenie się Waszymi wrażeniami z pobytu w Ponte de Lima. Też mi się marzy przejście tym pielgrzymim szlakiem.
      Życzę Wam jeszcze wielu pięknych podróży, po Portugalii i nie tylko.
      Pozdrawiam.

      Polubienie

  8. MS pisze:

    Łooo matulu, jaki świat jest mały 🙂 Kiedy zobaczyłam Twój wpis o Ponte de Lima od razu pomyślałam, że musicie być z Martą znajomymi. Wprawdzie nie sprawdzałam tego, ale nie wiem, czy jest jakiś polski blog, który (oprócz Marty oczywiście) wspominałby o tej miejscowości. Hasłem Was łączącym jest oczywiście-Holandia 🙂 Nie znam wprawdzie Marty osobiście, ale czytałam jej holenderskiego bloga, a teraz Ola Portugal 🙂 Sama jestem zresztą zakochana w Portugalii i staram sie wniej bywać w miarę często, ale do Ponte de Lima jeszcze nie dotarłam 😦 Pozdrowienia z wietrznej Anglii 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    • Igomama pisze:

      🙂 🙂 🙂
      Niesamowite są takie wirtualne spotkania!
      W takich chwilach faktycznie wielki świat zmniejsza się rozmiarami do małego podwórka.
      My byliśmy w Portugalii właśnie na zaproszenie Marty, świeżo po ich przeprowadzce. 🙂
      A wcześniej połączyła nas polska szkoła w Amsterdamie. Nasze cóki były w tej samej klasie i razem szły do komunii świętej. 🙂
      Pozdrawiamy z Holandii (akurat, wyjątkowo!, bez wiatru).

      Polubienie

Dodaj komentarz