Wczoraj rano dostałam wiadomość od Tamary Tur, z propozycją przyłączenia się do zabawy Liebster Blog Awards, która krąży w sieci na całym świecie i nazywana jest „złotymi myślami”. Skojarzyła mi się z łańcuszkiem szczęścia, znanym z czasów szkoły podstawowej (oj, dawne dzieje… ).

Zasady zabawy, w skrócie, przedstawiają się następująco: „Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.

Dziękuję za zaproszenie do udziału w zabawie i od razu przechodzę do rzeczy, czyli odpowiadam na pytania. Mam nadzieję, że trafił mi się łatwy zestaw;)

1. Twoja największa zaleta.

Hmm… Miało być łatwo, a nie jest;) Chyba postawię na wrażliwość. Niestety czasem jest ona wadą…

2. Co byś zrobił gdyby na ziemi wylądowało UFO?

Nie mam pojęcia. Pewnie byłabym podekscytowana, pobiegłabym je zobaczyć, a jeśli sama nie miałabym odwagi, podpytywałabym znajomych, czy już tam byli i co widzieli.

3. Wolisz psy, czy koty?

Lubię i psy, i koty. I wierzę, że kiedyś w naszym domu zamieszkają zwierzaki. Tylko najpierw musimy znaleźć tę naszą przystań.

4. Jaką książkę przeczytałeś/przeczytałaś najwięcej razy?

„Małą księżniczkę” F. H. Burnett. Czytałam ją, jako dziecko, a potem wróciłam do niej w wieku dorosłym i nadal mnie wzruszyła… To historia dziewczynki, która trafiła na pensję do pewnej surowej nauczycielki i zamieszkała w pokoiku na poddaszu, ale mimo nędzy nadal pozostała dobra i miła dla wszystkich.

5. Co wywołuje uśmiech na Twojej twarzy?

Gdy roczna córeczka przynosi mi rano buty na znak, że już chce iść na spacer…
Gdy się do mnie przytuli, gdy woła na mnie „nia – nia” (bo „mama” jakoś jej nie wychodzi), gdy na spacerze pokazuje łapką wszystkie psy i koty, gdy próbuje gonić ptaki…
Gdy starsze dzieci zjedzą ze smakiem obiad i pochwalą mnie spontanicznie, gdy bawią się razem zgodnie w szkołę lub dom swoimi pluszakami…

Gdy wspólnie spędzamy miło czas…

6. Dokończ zdanie: Miłość to…

… coś, co mnie uskrzydla, uszczęśliwia, nadaje sens i smak życiu. Coś, co jest kruche jak drogocenny klejnot. Serce śpiewa z radości, gdy skarb ten znajdziesz, ale niestety bardzo łatwo go zgubić, zepsuć… A tak poza tym miłość to ciężka codzienna praca.

7. Czy widzisz siebie w blogosferze za 10 lat?

Raczej nie. Ten blog jest „tu i teraz”. Powstał, aby oswoić samotność na obczyźnie, a zarazem by utrwalić życie naszej rodziny w miejscu, w którym przyszło nam aktualnie żyć. Czy za 10 lat będziemy nadal mieszkać w Holandii? Na dzień dzisiejszy tego nie planujemy, ale… życie pisze różne scenariusze.

8. Najstraszniejszy horror, jaki w życiu oglądałeś/oglądałaś?

Nie oglądam horrorów. Za bardzo mnie przerażają. „Laleczka Chucky” może nie jest najstraszniejszym horrorem, jaki widziałam, ale jakoś najbardziej ją zapamiętałam.

9. Które miejsce na ziemi chciałbyś/chciałabyś najbardziej zwiedzić i dlaczego?

Oj, jest wiele takich miejsc… Mam naturę podróżnika, fascynują mnie inne kraje i ich mieszkańcy…
Żadną podróżą nie pogardzę, ale lubię naszą Europę. Chciałabym bliżej poczuć klimat Toskanii, zagubić się wśród wąskich uliczek włoskich miasteczek, podziwiać tamtejszą przyrodę, nie patrząc na zegarek i nie pędząc w grupie turystów.

10. Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w roli rodzica? A jeśli nie jesteś rodzicem, jak myślisz co będzie najtrudniejsze?

Nieustanny lęk o przyszłość moich dzieci… Czy będą szczęśliwe, czy wyrosną na dobrych ludzi, czy nic im się nie stanie?  Znalezienie „złotego środka” w wychowaniu, czyli równowaga między pozwalaniem a wymaganiem. Konsekwencja.

11. Twoje ulubione imię męskie.

Paweł;)

A teraz moja lista pytań. Postaram się, by były proste i konkretne, czyli „łatwizna – blizna” jak powiedziałby mój siedmioletni syn. Domyślam się, że dziś mało kto ma czas (a pewnie i ochotę) na dłuższe wywody. A zatem do dzieła.

1. Gdybyś miał porównać się do zwierzęcia, to byłby to…
2. Jaki jest Twój ulubiony deser?
3. Gdybyś miał/miała godzinę czasu tylko dla siebie, jakbyś ją spędził/spędziła?
4. Jaką cechę charakteru cenisz w ludziach?
5. Co Cię najbardziej denerwuje?
6. Gdybyś jeszcze raz mógł/mogła wybrać zawód, to byłby to…
7. Co najpiękniejszego Cię spotkało w życiu?
8. Stres Cię motywuje czy paraliżuje?
9. Gdybyś mógł dać jedną radę rodzicom odnośnie wychowania dzieci, co by to było?
10. Czy wyobrażasz sobie, że mógłbyś żyć na emigracji?
11. Jaką książkę warto przeczytać?

No i teraz najtrudniejsza dla mnie część, czyli nominacja. Blogi, które znam i lubię, już niejednokrotnie brały udział w LBA, także ostatnio. Jednak, żeby być w zgodzie z zasadami zabawy, wyrażam uznanie dla blogów (kolejność przypadkowa):

• Zielone życie na Zielonej Wyspie
• mamajagody
• Początkująca mama
• swiatlosekunda
• Matka – kobieta
• Mama sama
• Współczesna MP
• Mama trójki
• Allochtonka
• Pierwsze kroki w Nibylandii
• Wydaczeni

Czytelniku, zapraszam również Ciebie do udzielenia odpowiedzi na moje pytania w komentarzach.
W swoich postach dzielę się z Tobą kawałkiem życia mojej rodziny. Będzie mi bardzo miło dowiedzieć się również czegoś o Tobie.

Domyślam się, że pewnie brakuje Ci czasu, ale zapewniam Cię, że ja też nie mam go w nadmiarze. Tym bardziej się ucieszę, gdy przeznaczysz przysłowiową „chwilkę” na napisanie komentarza. Zarówno miłe słowa, jak też konstruktywna krytyka, bardzo motywują mnie do dalszego pisania.

A jeśli sam założyłeś bloga lub od dawna go prowadzisz, a ja nie miałam okazji go odkryć, proszę pochwal się i podaj link. Może spotkamy się w wirtualnym świecie?