Szukaj na blogu
Kalendarz
Najnowsze komentarze
Najpopularnieszje…
Blogoteka
Aksinia – kawa & puzderka
Anna, ciuchy i drobiazgi
Anna Maria Gregorowicz
Bajeczki Stokrotki
Belgia nasz dom
bezpukania.eu
Cichy zakątek poezji
entliczek-pentliczek
hubedi
Iwona Kmita
Kobieta po 30
kolekcjoner marzeń
Listy i [inne] brewerie
Lustro
mariposaflower
Matka Puchatka
- Błąd: kanał prawdopodobnie nie działa. Spróbuj ponownie później.
Mysz Galaktyczna
Na karuzeli życia
nie tak znów kolorowo
Nie tylko kartki
nieodkrytapl
Pani od biblioteki
Pogodna dojrzałość
Polki na Obczyźnie
Przystanek Wrocław
Rodzinka 2 + 3
Saol ar Ceilteach
spacerem przez życie
Tajwan i nieznana Japonia
Walcz zawsze do końca
- Błąd: kanał prawdopodobnie nie działa. Spróbuj ponownie później.
Wiem, że nic nie wiem
Wrzosy
Zielone życie na Zielonej Wyspie
Żeńska Komórka
Dzienne archiwum: 7 grudnia, 2015
Tak mało trzeba w poniedziałkowy poranek…
Nie lubię poniedziałkowych poranków. I wiem, że nie jestem w tym odosobniona.
Po, jak zawsze, za krótkim weekendzie ciężko mi zacząć kolejny tydzień. Świadomość, że do soboty i niedzieli zostało pięć długich dni, bardzo mnie przytłacza. A przecież nie pracuję. Siedzę w domu. Więcej, wypoczywam na urlopie wychowawczym;)
Opublikowano wiatrakowa codzienność
6 Komentarzy