Szukaj na blogu
Kalendarz
Najnowsze komentarze
Najpopularnieszje…
Blogoteka
Aksinia – kawa & puzderka
Angielski z Martyną
- Phrasal verbs ze zwierzakami! (cz. 2)
- Idiomy, które mają różne kolory – NIEBIESKI
- Dziwne angielskie słowa (cz. 6)
- Powrót po latach
- Dlaczego mówimy ”Merry Christmas”?
- Konkurs – Co najpiękniejszego przyniósł Ci Mikołaj? (WYNIKI)
- Słówka i jeszcze więcej słówek – Święty Mikołaj
- Idiomy z.. imionami! (cz. 2)
- Halloween – czy wiesz o nim wszystko?
- Idiomy z.. imionami? (cz. 1)
Anna H. Niemczynow
- „Słowa wdzięczności – Z zachwytu nad życiem”
- Dzień Dobry TVN – reportaż grudzień 2023 r.
- Kafka 15 – rozmowa z Gosią Ohme listopad 2023 r.
- Wywiad dla Żurnalisy – październik 2023 r.
- „Ciche cuda – z zachwytu nad życiem”
- Kiedyś straciła wszystko. Dziś pisze bestsellery, kocha pielgrzymki a różaniec odmawia… pod prysznicem! Wywiad dla portalu Aleteia.
- „Maleńka”
- Syndrom pustego gniazda – czyli o tym, że życie nie cofa się i nie zatrzymuje na dniu wczorajszym.
- Niezły Meksyk! – relacja z podróży :)
- Potrzebujemy niewygody – wywiad dla portalu Granice.pl
Bajeczki Stokrotki
- Spacer "przez Wisłę"- z cyklu "Moja Warszawa"
- Zielono mi....i maturalnie....
- Czy zgadzacie się ze słowami Pani Szymborskiej?
- Dzisiaj będzie o ziemniaczku...
- Barok sycylijski - cykl "Włochy Południowe i Sycylia" - część dziesiąta.
- Natrętny krwiopijca
- Pamiętacie "Ojca Chrzestnego"? - z cyklu "Włochy Południowe i Sycylia - część dziewiąta
- Mądrzy ludzie powiedzieli...
- Syrakuzy - z cyklu "Włochy Południowe i Sycylia" - część ósma
- Wiedzieliście o tym? - część druga
Belgia nasz dom
- Znowu długi łykend
- Ostatni etap mojej nauki rozpoczęty
- Dlaczego dzieciom nie wolno rozmawiać w szkole po polsku?
- Ciężko było, ale się przeżyło
- Udało mi się trochę zluzować majty.
- Próbuję mieć wakacje
- Wizyta na Titanicu
- To było przelotne załamanie nerwowe...
- Czasem zmęczenie wygrywa...
- Koty i kocury w morzu żonkili
bezpukania.eu
Cichy zakątek poezji
Drugie życie bloggera
entliczek-pentliczek
- Gabriela Kotas
hubedi
Kobieta po 30
- Krem BB dla trzydziestoletniej kobiety. Czy to dobry pomysł?
- Czy trauma rzeczywiście zmienia nasze życie?
- „Czasami wolałabym być mężczyzną” – dlaczego tyle kobiet tak myśli?
- Przyjaźń do momentu, kiedy mi się to opłaca?
- Samotność po 30 – coraz częstszy problem
- Lepiej ułożyć sobie życie po 30, kiedy już wiesz, czego chcesz?
- Czy rutyna jest zawsze zła? Dlaczego tak się jej boimy?
- Czy dostarczasz wystarczającą ilość witamin z grupy B?
- Czy aplikacje randkowe mają jeszcze sens?
- Mąż odchodzi do młodszej. A ja jestem przed 40
kolekcjonerka marzeń
Listy i [inne] brewerie
Lustro
mariposaflower
Może od poniedziałku będzie normalnie
Mr Andrzej
- Opowieść o zmianie wizerunku i pewności siebie
- Pociąg jako komfortowy środek transportu
- Niezapomniana przygoda, ISS na Polskim niebie
- Czy odłączanie urządzeń podczas burzy to naprawdę konieczność?
- Co robić, gdy czujesz się znudzony? Nietuzinkowe pomysły na walkę z nudą
- Góra Bożniowa. Mała siostra Giewontu i krzyż milenijny symbolicznie nawiązujący do Giewontu
- 100 lat polskiego złotego
- Kultowe czasopisma o grach, które trwają w pamięci
- Pełnoskalowa inwigilacja obywateli poprzez telefony komórkowe
- Światowy Dzień Praw Autorskich. Wzrost Świadomości Twórczych Praw
Mysz Galaktyczna
Na karuzeli życia
nie tak znów kolorowo
Nie tylko kartki
nieodkrytapl
- Krystian Stolarz „Zbawca” – recenzja premierowa.
- Prywata.
- Krzysztof Maciejewski „Dziewięćdziesiąt dziewięć” – recenzja.
- Stefan Darda „Zabij mnie, tato” – recenzja.
- Robert Wochna „Chowane po kieszeniach” – recenzja.
- Benjamin Stevenson „W mojej rodzinie każdy kogoś zabił” – recenzja.
- O stawianiu granic.
- Agnieszka Peszek „Gen zabójcy” – recenzja.
- Ayanna Lloyd Banwo „Kiedy byłyśmy ptakami” – recenzja.
- Przemysław Piotrowski „Smolarz” – recenzja.
Pani od biblioteki
Polki na Obczyźnie
Przystanek Wrocław
Saol ar Ceilteach
spacerem przez życie
- Leśny, majowy spacerek
- Kwiaty najwierniejsze przyjaciółki- część 3
- Refleksyjnie o dojrzałości, rodzicielstwie
- Rodzina jest na zawsze!
- Zadumanie kwietniowe
- Świąteczny, dobry, radosny, to czas!
- Wolność, czym jest?
- Jak to jest z tą naszą radością?
- Moje kucharzenie, a także polecenia smacznych miejsc oraz lektur
- Biografie, wspomnienia, znanych i lubianych- recenzje książek
Tajwan i nieznana Japonia
Wiem, że nic nie wiem
Wrzosy
Żeńska Komórka
Miesięczne archiwum: Październik 2017
Biały Ptaku leć do Porto…
Moje dzieci marzyły o bezpośrednim spotkaniu z Białym Ptakiem już od dawna jednak wciąż brakowało ku temu to okazji, to czasu, to sposobności.
Biały Ptak musiał zatem poczekać na nas aż do drugiej połowy października, kiedy to w Holandii zaczęły się… tygodniowe jesienne wakacje.
Stał w gotowości na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.
Obiecywał smak przygody. Wzbudzał lekki dreszcz. Strachu czy ekscytacji?
Władczy, dumny, odważny… Fascynujący!
Kaszubskie dożynki we wdzydzkim skansenie
Liście spadają z drzew, chwilę wirują w jesiennym tańcu, po czym wdzięcznie lądują na miękkiej trawie. Wiatr delikatnymi dmuchnięciami rozsiewa wspomnienia. O lecie, o wakacyjnych przygodach i podróżach.
Nie zapomniał i o mnie. Przywołał sierpniowe obrazy.
Przywiał melodię dożynkowej piosenki „Stoi byliczka na odłogu”.
Znów się zatrzymałam… Ubrana w letnią sukienkę zamknęłam oczy i skierowałam twarz w stronę słońca, pozwalając złocistym promieniom muskać swoją skórę.
Aż tu nagle słyszę wokół siebie gwar, hałas, śmiech…
Jak zmieniłam perspektywę, czyli „witaj na pokładzie!”
Odkąd zamieszkaliśmy w Holandii, co drugą sobotę miesiąca, całą rodziną jeździmy do polskiej szkoły misyjnej w Amsterdamie.
Zatem sobota równa się szkoła.
Koniec, kropka, taki schemat obowiązuje od trzech lat.
Nasze starszaki mają tam zajęcia z języka polskiego i religii, uczą się również elementów geografii i historii Polski.
W tym czasie mąż, ja i najmłodsza pociecha spędzamy czas w holu,czekamy w kantynie, a niekiedy idziemy do sklepu lub na plac zabaw. Ja zresztą zawsze zabieram z sobą książkę i jeśli tylko mam okazję, to wolne chwile przeznaczam na lekturę.
To już 3 lata, czyli blogowa uczta
Dawno mnie tu nie było. Na szczęście w zastępstwie przybył Igotata, Okruszek nie zawiódł, ba – nawet Iskierka wtrąciła swoje trzy grosze, i dzięki temu blog nadal żył, a wręcz miał się całkiem dobrze ocieplony obecnością moich bliskich.
A ja w tym czasie mogłam sobie pozwolić na chwilę przerwy, zatrzymania, na czas spędzony inaczej, ale w zgodzie z sobą. Było mi to potrzebne…
Jednak w międzyczasie Wordpress na okrągło przypominał mi o urodzinach.
Tych blogowych.
Opublikowano wiatrakowa codzienność
Otagowano blog ma trzy lata, bloger, blogowanie, polecajki, refleksje o blogowaniu, zaprzyjaźnione blogi
35 Komentarzy