Szukaj na blogu
Kalendarz
Najnowsze komentarze
Najpopularnieszje…
Blogoteka
Aksinia – kawa & puzderka
Anna Maria Gregorowicz
Bajeczki Stokrotki
Belgia nasz dom
bezpukania.eu
Cichy zakątek poezji
entliczek-pentliczek
hubedi
Iwona Kmita
Kobieta po 30
kolekcjoner marzeń
Listy i [inne] brewerie
Lustro
mariposaflower
Mysz Galaktyczna
Na karuzeli życia
nie tak znów kolorowo
Nie tylko kartki
nieodkrytapl
Pani od biblioteki
Polki na Obczyźnie
Przystanek Wrocław
Rodzinka 2 + 3
Saol ar Ceilteach
spacerem przez życie
Tajwan i nieznana Japonia
Wiem, że nic nie wiem
Wrzosy
Z głosu serca
Zielone życie na Zielonej Wyspie
Żeńska Komórka
Dzienne archiwum: 29 października, 2019
Odlot Okruszka
Siedzę sobie grzecznie przy stole i rysuję księżniczki w pięknych, długich sukniach, gdy wtem podchodzi do mnie mama. Ma zmęczoną twarz, w jej oczach czai się prośba. Na pewno czegoś ode mnie chce. Pytanie, czego. Niech zgadnę.
Mam posprzątać pokój? Schować ubrania do szafy?
W moim przypadku to niewykonalne! Tak samo jak moje księżniczki, przebieram się kilka razy dziennie. Cóż, taka już jestem – uwielbiam się stroić.
Opublikowano Z pamiętnika Okruszka
Otagowano jesienne ferie, lotnisko Schiphol Amsterdam, pamiętnik małej dziewczynki, pierwszy lot samolotem
8 Komentarzy