Dziś rano Iskierka zerwała kartkę z kalendarza. Żegnaj, czerwcu!

Właśnie nadszedł lipiec – chyba najgorętszy miesiąc w roku.

Groszek się ucieszył, bo zbliżają się jego urodziny. W maju świętowała najmłodsza siostra, w czerwcu – najstarsza, a on, biedak, wciąż czeka…

Tymczasem w Holandii nastały upały.

Dziś, o godzinie 20, termometr wskazywał 30 stopni w cieniu. W domu to samo…

A za dnia było jeszcze gorzej.

Okruszek źle znosi gorąco… Marudzi, nie chce się bawić, mało je.

Na szczęście mamy blisko do jeziora. Wczoraj, po powrocie Igotaty z pracy, udaliśmy się tam całą rodzinką na piechotę. Ku radości Groszka i Iskierki wzięliśmy zabawki do nadmuchiwania: koła, słonia i rekina. Nad wodą było bardzo przyjemnie! Upał wreszcie przestał męczyć, a zaczął cieszyć.

Szczęśliwe dzieciaki pluskały się w wodzie. Nawet Okruszek zaliczył swoją, pierwszą w życiu, kąpiel w jeziorze. Gdy doświadczył przyjemności schłodzenia ciała w jeziorze, nie chciał wyjść z wody.

A dziś po południu dzieci chłodziły się w ogródku, bawiąc się w małym baseniku. I choć rzeczywiście jest on niewielkich rozmiarów, to zmieściła się w nim cała trójka i nie było przy tym żadnej kłótni, lecz zgodna zabawa.

Natomiast pod wieczór na naszym podwórku została rozegrana szalona bitwa wodna, między Iskrą a Groszkiem, przy pomocy specjalnych pistoletów.

Pistolety na wodę zostały świeżo zakupione i dzieci “koniecznie” musiały je wypróbować.

Jutro, w szkole, będzie zorganizowany tzw. „watermiddag” (dosłownie: wodne popołudnie).

Dzieci mają przynieść stroje kąpielowe i ręczniki. Wskazane także są balony i pistolety na wodę. Oj, będzie się działo! Jeśli dzisiaj dwójka naszych dzieci zdołała narobić tyle zamieszania to, co dopiero się wydarzy, gdy całe klasy stoczą wodną bitwę?

A dzieci już nie mogą się doczekać jutra…

Usnęły zmęczone i szczęśliwe…

Patrzyliśmy z Igotatą na ich wesołą zabawę i cieszyliśmy się  szczęściem naszych skarbów. Oby nic nie zakłóciło ich beztroskiego dzieciństwa! Każde dziecko ma prawo do zabawy.

Każde powinno czuć się bezpiecznie na świecie… Oby tak było!