Jak zostać królową? Poznaj Maximę!

Maxima 50_liefde

Czy zdarzyło Ci się w dzieciństwie marzyć o byciu królową?
Wyobrażałaś sobie, że mieszkasz w zamku, nosisz olśniewające suknie, kołyszące się na boki z każdym twym krokiem. Siedziałaś na tronie i starałaś się trzymać prosto głowę, by przypadkiem korona się nie przekrzywiła i nie spadła. Bo cóż to byłby za dramat, myślałaś, chyba największy, jaki może spotkać królową.

Bo tak w ogóle to królowa spędza czas na samych przyjemnościach.
Przechadza się długimi zamkowymi korytarzami, przegląda skrzynie z klejnotami, gładzi perły. Ma królewskie życie!
Czy naprawdę? I w takim razie, jak stać się królową?
Poznajcie historię Maximy – królowej Holandii.

maxima-vroeger

Dlaczego akurat teraz? Bo tak się składa, że Maxima 17 maja świętowała okrągłe urodziny, skończyła pięćdziesiąt lat. Holendrzy uważają celebrację „pięćdziesiątki” za coś szczególnie ważnego, nawet nazwę jej nadali: wiek Sary (dla kobiet) i Abrahama (dla mężczyzn). Z tej okazji przed domami stawiają zabawne lalki, stylizowane na staruszków. Jednak pięćdziesięcioletnia Maxima w żadnym wypadku nie przypomina starszej osoby, od lat jest kwintesencją piękna i kobiecości, ikoną mody i latynoskiego wdzięku.

Szczęśliwe dzieciństwo w Buenos Aires

Latynoski wdzięk nie zakwitł na polach tulipanów, nie przypłynął kanałami, nie został wyprodukowany przez wiatraki. Jak zapewne się domyślacie Maxima nie jest rodowitą Holenderką, urodziła się i wychowała w Argentynie. Miała przy tym sporo szczęścia.
Nie wiem, czy to nadal aktualne, ale w ubiegłym wieku Argentyna była państwem kastowym, z wyraźnym podziałem na biednych i bogatych, oczywiście z przewagą biednych. Nasza Maxima urodziła się jednak w zamożnej rodzinie, odebrała też staranną edukację.

Maxima-dziecinka

Jej ojciec zawiadował sektorem rolniczym, awansował później na ministra rolnictwa.
I tu uwaga! – piastował ten urząd za czasów Jorge Videli, dyktatora oskarżonego o zbrodnie. Ten fakt nie ułatwi Maximie objęcia tronu.
Podobno bracia przyszłego króla Wilhelma Aleksandra tak mocno protestowali przeciw jego narzeczeństwu z Maximą, że w zamku dosłownie fruwały talerze.
Również w parlamencie toczyły się dyskusje na ten temat. Ale o tym później.
Na razie Maxima spędza beztroskie dzieciństwo w słonecznym Buenos Aires, z kochającymi rodzicami i z trojgiem młodszego rodzeństwa.

maxima-dziecinstwo

Uczyła się w elitarnej, dwujęzycznej szkole średniej, a po skończeniu ekonomii na Argentyńskim Uniwersytecie Katolickim, otrzymała od razu pracę w banku.
Prawda, że wymarzony start w dorosłość? Dodajmy, że w miłości też jej się układało.
Miała chłopaka, a właściwie narzeczonego, bo Tizano, przystojny imigrant z Włoch, wnet się jej oświadczył. A jednak pomimo tak uporządkowanego i szczęśliwego życia Maxima podjęła decyzję o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych.

Młode lata w Nowym Jorku

Oczywiście to nie była łatwa decyzja, rodziła się w bólach, podczas bezsennych nocy.
W istocie wyjazd zagraniczny był odwiecznym marzeniem Maximy, a także jej rodziców, którzy w drogiej edukacji widzieli furtkę do bezpiecznego życia (rodzina otrzymywała pogróżki w związku z karierą ojca w reżimie dyktatora).
No i w końcu stało się. Mimo rozterek Maxima wyjechała do Nowego Jorku, gdzie podjęła pracę w Deutsche Bank. Śniła swój nowojorski sen, tęskniąc za bliskimi.
Gdy biegła Wall Street przegryzając w pośpiechu kanapkę z papierowej torby, nikt nie przypuszczał że to przyszła królowa.

8b75c6e3cc7f83f60639634273cdea78

Samej Maximie również nigdy by to nie przeszło przez myśl; była ambitną nowoczesną kobietą, chciała realizować się zawodowo, bardzo ceniła niezależność finansową.

Sewilla – pierwsze spotkanie z księciem Holandii

Po raz pierwszy spotkała księcia Holandii w kwietniu 1999 r. w Sewilli.
Oboje byli w Hiszpanii służbowo i zupełnie przypadkiem znaleźli się na tym samym przyjęciu. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, wprost przeciwnie.
Ich znajomość zaczęła się niefortunnie.
Maxima została poproszona przez któregoś z gospodarzy o zrobienie kilku zdjęć.
Chcąc dobrze wywiązać się z zadania (zawsze była zadaniowcem) chodziła po sali z aparatem fotograficznym, by nie ominąć żadnego z gości.
Gdy sfotografowała wysokiego rudowłosego mężczyznę, ten wpadł we wściekłość.
Maxima poczuła się dotknięta i zaczęła wypytywać, kim jest ten „zepsuty” człowiek.
Jak się domyślacie, był to właśnie holenderski książę, który wziął Maximę za osobę spoza towarzystwa, paparazzi. Nieporozumienie zostało szybko wyjaśnione.
Książę, chcąc zetrzeć złe wrażenie, poprosił Maximę do tańca i oczywiście na jednym tańcu się nie skończyło.

yxq805yinml9

Bardzo dobrze im się rozmawiało, dużo się śmiali.
Wilhelm Aleksander zadurzył się błyskawicznie, Maxima – potrzebowała więcej czasu.
Po powrocie do Nowego Jorku byłaby zapomniała o księciu, gdyby nie to, że on na to nie pozwolił.

Randki w różnych zakątkach świata

Nie pozwolił – dzwonił do Maximy i wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję do ponownego spotkania. Gwiazdy im sprzyjały – okazja trafiła się w przeciągu trzech tygodni, a był nią, odbywający się w Nowym Jorku, ślub hrabiego Fryderyka, przyjaciela księcia.
Wilhelm Aleksander musiał tylko przekonać królową matkę, że nie może wystąpić na ważnej konferencji z powodu wyjazdu do Stanów.
Latem Maxima została osobiście przedstawiona królowej Beatrycze, przyszłej teściowej.
Odbyło się to w królewskiej rezydencji we Włoszech.
Zdenerwowana Maxima, w przerwie na lunch, pośpiesznie robiła zakupy, chcąc jak najlepiej zaprezentować się przed królową.
Gdy później opowiedziała o swoich dylematach odzieżowych Wilhelmowi Aleksandrowi przez telefon, on tylko zażartował: „A co powiesz na kostium kąpielowy?”

willem-alexander-maxima-2001

Jesienią i zimą książę już regularnie latał do Maximy, a ona systematycznie uczęszczała na kurs niderlandzkiego. W czasie nowojorskich spotkań z Maximą książę cieszył się możliwością bycia incognito. Godzinami spacerowali więc po Central Parku i jak szaleni jeździli na rolkach.
A już w maju następnego roku Maxima przeprowadziła się do Europy i podjęła pracę w brukselskim oddziale banku – oczywiście po to, by być bliżej ukochanego.

Romantyczne zaręczyny i ślub

Do zaręczyn doszło 30 marca 2001 r. w Pałacu Królewskim w Hadze.
Maxima się ich nie spodziewała, bo wyglądały na zwyczajną randkę. Najpierw był szampan i róże (zwykła rzecz na królewskim dworzeWinking smile) w ogrodowej altance, a potem książę zaproponował przejażdżkę na łyżwach po zamarzniętym jeziorku w pałacowym parku. Maxima nie umiała jeździć na łyżwach, ale jako że doskonale śmigała na rolkach – z łyżwami też sobie poradziła. Zresztą książę ją asekurował. Tyle że w pewnym momencie zatrzymał się i uklęknął przed Maximą prosząc ją o rękę. Zgodziła się bez wahania.

pobrany plik

Ślub odbył się 2 lutego 2002 r. w Amsterdamie, najpierw był cywilny, potem kościelny w Nieuwe Kerk. Młodsza siostra Ines była druhną, przytrzymywała długi tren. Holandia ostatecznie zgodziła się na ślub księcia z córką człowieka pracującego pod dyktando zbrodniarza, jednak (w ramach kompromisu) ojciec Maximy nie został zaproszony na uroczystość, do dziś nie bierze udziału w żadnych królewskich wydarzeniach.

maxima-slubna

A po ślubie życie długie i szczęśliwie?

W zasadzie tak. Maxima szybko zaaklimatyzowała się w Holandii.
Czuła, że w końcu odnalazła swoje miejsce na Ziemi, też z dość wydawałoby się pragmatycznego powodu: jako kobieta wysoka (178 cm) w Argentynie czuła się zawsze „za duża”, przynajmniej tak o tym opowiadała. Dopiero u boku wysokiego księcia, wśród Holendrów (znanych na świecie z wysokiego wzrostu), poczuła się dobrze, właściwie, akurat.
Wraz ze ślubem z uzyskała tytuł księżnej Niderlandów i holenderskie obywatelstwo (zachowując przy tym argentyńskie). Wkrótce na świecie pojawiły się książęce dzieci: Katarzyna – Amalia (2003 r.), Alexia (2005) i Ariana (2007).

Maxima-Male-dzieci

Księżniczki uczą się w państwowej szkole w Hadze, interesują się muzyką i sportem. Jeżdżą konno i grają w hokeja. Ponoć są sympatyczne i dobrze ułożone.
30 kwietnia 2013 r. królowa Beatrycze ustąpiła tronu swemu pierworodnemu i tak oto Wilhelm Aleksander został królem Niderlandów, a Maxima stała się królową i pełni funkcję reprezentacyjną, wspierającą króla i integrującą społeczeństwo.

koning-willem-alexander-beedigd-en-ingehuldigd

Podejmuje różne działania społeczne, zwłaszcza w sferze edukacji finansowej i muzycznej.
Na pewno nie ma czasu na nudę, na odpoczynek też nie zawsze. Zajrzałam do terminarza, udostępnionego na stronie “royalsów” i, wierzcie mi, częstotliwość spotkań, w których Maxima bierze udział jest imponująca.

Ale żeby nie było tak idealnie

No właśnie, dwór królewski bez żadnych wpadek byłby strasznie nudny!
Choć trzeba przyznać, że holenderska monarchia dotąd raczej zdołała ich unikać.
Król Wilhelm Aleksander, w młodości noszący ksywkę „Piwny Książę”, jest wiernym małżonkiem i wzorowym ojcem. Maximę od początku społeczeństwo polubiło i postrzegało jako osobę ciepłą, życzliwą, uczuciową i otwartą, z wielką kulturą osobistą, do tego ikonę mody.

gettyimages-1232559348

Dopiero niedawno królewski wizerunek przecięła rysa.
Najpierw niewielka: zakup przez króla motorówki za 2 miliony euro, a potem znacznie większa – gdy w październiku rodzina królewska została „przyłapana” przez paparazzi na wakacjach w Grecji i media obiegły fotki z uśmiechniętym królem beztrosko taplającym się w ciepłym morzu lub pomykającym na swej luks łodzi.

koning-willemalexander-zee

I nie byłoby w tym żadnego problemu, wiadomo – “royalsi” też ludzie i potrzebują wypoczynku jak każdy – jest tylko mały szczegół: to był październik 2020 r, ten moment, gdy w Holandii obostrzono restrykcje w związku z Covid.
Zamknięto knajpy, kina, baseny, spa i ogólnie szaraczkom zalecano „stay home”; tymczasem król opalał się w promieniach greckiego słońca.
To się nie spodobało społeczeństwu. W mediach zawrzało, a król i królowa  natychmiast przerwali wakacje i z podkulonym ogonem czym prędzej wrócili do Holandii.
W ramach przeprosin nagrali film na YouTube, w którym kajają się i przyznają, że postąpili niesolidarnie.

maxima-przeprosiny

Po incydencie z motorówką i Grecją słupki popularności dla monarchii spadły jak nigdy dotąd.
Teraz król i królowa pracują nad odbudowaniem pozytywnego wizerunku. I jako gest solidarności z wszystkimi chorymi na koronawirus, nawet porządnych urodzin sobie nie wyprawili (król – 27 kwietnia, królowa – 17 maja), choć właściwie już mogli.
A Pałac Królewski ostatnio wręcz wypluwa zdjęcia Wilhelma Aleksandra i Maximy w strojach roboczych, z podkasanymi rękawami podczas różnych prac fizycznych: a to w królewskim ogrodzie, a to podczas renowacji jakiegoś kościoła.

koningin-bij-nldoet

Prawdziwe mróweczki.
Niewątpliwie królowie wiodą bardziej wystawne życie niż zwykli śmiertelnicy, ale też dużo więcej płacą za każdy błąd.
Czy sława i bogactwo są warte ciągłego bycia na świeczniku? Jak myślicie?
Ja zdecydowanie wolę obserwować życie królewskie niż je wieść.
A królową mogę być jedynie w oczach męża.

nouveau-royalty-maxima-willem-alexander-schaats

Ten wpis został opublikowany w kategorii wiatrakowa codzienność, wiatrakowe zwyczaje i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na „Jak zostać królową? Poznaj Maximę!

  1. nieodkrytapl pisze:

    Mam zdecydowanie identycznie zdanie na ten temat.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Ula H. pisze:

    Bardzo ciekawa historia. Dotąd wiedziałam, że w Niderlandach jest królowa, ale nic poza tym. Teraz już wiem znacznie więcej. Na pewno życie monarchów jest znacznie trudniejsze, a i społeczeństwo stawia przed nimi większe wymagania.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Morgana pisze:

    Bycie królową, to nie tylko honor, prestiż, poważanie, ale odpowiedzialność i prezencja- tylko godna tytułu👑🤗
    Dziękuję za garść informacji na temat pięknej i mądrej Maximy – królowej Holandii💖😀
    Serdeczności moc dla Was zostawiam na kolejne udane czerwcowe dni💛🌞🌼😘🍓🍀

    Polubione przez 1 osoba

  4. Celt Peadar pisze:

    17 maja – Maxima ma urodziny w tym samym dniu co Enya! 😀

    A ta „wpadka” w październiku – owszem, szybko wrócili, ale tylko oboje. Amalia i jej siostry wróciły nieco później i za to też im się dostało…

    Ta wzmianka Wilhelma o stroju kąpielowym przypomina mi sposób, w jaki książę Harry początkowo próbował przedstawić Meghan Elżbiecie 😀

    Polubione przez 1 osoba

    • Igomama pisze:

      A powiesz coś więcej, Celcie na ten temat?
      Bo nie słyszałam, a jeśli czytałam (może u Ciebie?), to mi teraz umknęło. 😉

      Tak, księżniczki zostały w Grecji. 😉 Też było im to wypomniane, ale co się słońcem i morzem nacieszyły, to już ich. 😉

      Polubione przez 1 osoba

      • Celt Peadar pisze:

        W sumie to za wiele do powiedzenia tutaj nie ma 🙂 Enya od lat mieszka sobie w swoim zamku (tak, zakupiła sobie najprawdziwszy zamek) i w towarzystwie swoich kotów komponuje muzykę. Poza jej muzyką nie słychać o niej zbyt wiele i to jej odpowiada.

        Ja się tylko zastanawiam, jak muszą wyglądać jej spotkania z rodziną. Kojarzysz zespół Clannad? To rodzina Enyi 😀 Ona ma DZIEWIĘCIORO rodzeństwa – wszyscy związani z muzyką 🙂

        Polubione przez 1 osoba

        • Igomama pisze:

          Dziękuję, Celcie, za ciekawe informacje. 🙂
          Choć prosząc o rozwinięcie tematu – miałam na myśli spotkanie Meghan i królowej Elżbiety (niejasno się wyraziłam). 😉 🙂 🙂
          Ale historia Enyi jest bardzo niezwykła, wyczuwa się w tym jakąś tajemnicę, chęć odcięcia od świata zewnętrznego.
          W sumie trochę to dziwne, że osoba wychowana w domu pełnym dzieci (dziewięcioro rodzeństwa, szok!), teraz wybrała samotne życie.
          A może właśnie dlatego nie ma w tym niczego dziwnego?
          Pisałeś kiedyś więcej o Enyi na swoim blogu, pamiętam.
          Pozdrawiam.

          Polubione przez 1 osoba

          • Celt Peadar pisze:

            Z Elą i Meghan to było tak, że Meghan występowała kiedyś w serialu „W garniturach”. Miewała tam rozbierane sceny. Harry chciał zawczasu przedstawić babci narzeczoną, więc pokazywał jej urywki serialu…ale dyskretnie przewijał pilotem te fragmenty, w których Meghan była w bieliźnie lub nago 😀

            Z kolei co do Enyi, ona i jej rodzina faktycznie są bardzo rodzinni. Enya od zawsze była taką cichą, raczej wycofaną osobą. Zawsze powtarzała w wywiiadach, że to nie ona jest ważna, tylko jej muzyka i to, co ta muzyka ze sobą niesie.

            Ma też jednak w związku ze swoją sławą kilka nieprzyjemnych epizodów w pamięci – np. wtargnięcie obcych na jej posiadłość, czy samobójstwo pewnego „psychofana” z jej zdjęciem na szyi. Te przeżycia sprawiły, że zainwestowała w dodatkowe zabezpieczenia i sądowy zakaz zbliżania się do jej domu. Stąd wspomniana przez Ciebie chęć odcięcia się od świata.

            Polubione przez 1 osoba

  5. Igomama pisze:

    Jejku, biedna Enya!
    Cena sławy i talentu bywa czasem ogromna, zwłaszcza jak się trafią pyschofani. ;(
    Dla wrażliwej osoby jak Enya, to musiała być ogromna trauma i teraz tym bardziej nie dziwi mnie ten zamek z dodatkowymi zabezpieczeniami.

    Dziękuję Celcie za te wartościowe informacje.
    Anegdota o księciu Harrym, przewijającym rozbierane sceny z Meghan – bezcenna. 🙂
    Super! Dzięki za tak szybką odpowiedź. 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  6. stopociechblog pisze:

    Myślę, że nie jest łatwo być królową. Nie miałam i nie mam takich marzeń, wręcz odwrotnie. Żyć spokojnie na uboczu mediów..

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s