Szukaj na blogu
Kalendarz
Najnowsze komentarze
Najpopularnieszje…
Blogoteka
Aksinia – kawa & puzderka
Anna Maria Gregorowicz
Bajeczki Stokrotki
Belgia nasz dom
bezpukania.eu
Cichy zakątek poezji
entliczek-pentliczek
hubedi
Iwona Kmita
Kobieta po 30
kolekcjoner marzeń
Listy i [inne] brewerie
Lustro
mariposaflower
Mysz Galaktyczna
Na karuzeli życia
nie tak znów kolorowo
Nie tylko kartki
nieodkrytapl
Pani od biblioteki
Polki na Obczyźnie
Przystanek Wrocław
Rodzinka 2 + 3
Saol ar Ceilteach
spacerem przez życie
Tajwan i nieznana Japonia
Wiem, że nic nie wiem
Wrzosy
Z głosu serca
Zielone życie na Zielonej Wyspie
Żeńska Komórka
Dzienne archiwum: 20 marca, 2016
Mam 22 miesiące
W tym miesiącu zawarłam pewną niezwykłą znajomość i spędziłam kilka dni w fantastycznym miejscu. Prawda, że mój wpis zapowiada się ciekawie? Jakże by inaczej!
W końcu w „Pamiętniku Okruszka” nie może być nudno; opisuję same wspaniałe wydarzenia, a taki był właśnie wyjazd naszej rodziny do wioski misia Bollo.
Tak naprawdę to miejsce nazywało się inaczej, ale zapomniałam jak.
Właściwa nazwa, po prostu, okazała się zbyt długa i dziwaczna.