Szukaj na blogu
Kalendarz
Najnowsze komentarze
Najpopularnieszje…
Blogoteka
Aksinia – kawa & puzderka
Anna, ciuchy i drobiazgi
Anna Maria Gregorowicz
Bajeczki Stokrotki
Belgia nasz dom
bezpukania.eu
Cichy zakątek poezji
entliczek-pentliczek
hubedi
Iwona Kmita
Kobieta po 30
kolekcjoner marzeń
Lustro
mariposaflower
Matka Puchatka
Mysz Galaktyczna
Na karuzeli życia
nie tak znów kolorowo
Nie tylko kartki
nieodkrytapl
Pani od biblioteki
Pogodna dojrzałość
Polki na Obczyźnie
Przystanek Wrocław
Rodzinka 2 + 3
Saol ar Ceilteach
spacerem przez życie
Walcz zawsze do końca
Wiem, że nic nie wiem
Wrzosy
Zielone życie na Zielonej Wyspie
Żeńska Komórka
Miesięczne archiwum: Grudzień 2020
Kociego Nowego 2021!
Nadszedł ostatni dzień roku i w naszym domu wszyscy są zajęci, przynajmniej tak twierdzą. Tata pracuje. Mama szykuje ciasto, sałatki i przekąski sylwestrowe. Iskierka układa puzzle. Groszek gra. A ja się nudzę! Nudzę czekaniem.
W tym roku na Sylwestra idziemy do Mauriziów. Tam jest troje dzieci, jak u nas, więc na pewno będzie wesoło. Już nie mogę się doczekać. Czytaj dalej
Zamknięte Święta
Gdyby w zeszłym roku ktoś powiedział: „Ciesz się normalnymi świętami, bo za rok takie nie będą”, nie uwierzyłabym. Gdyby ten sam ktoś dodatkowo pokazał mi zdjęcia ludzi w maskach, pomyślałabym, że to kiepski żart i fotomontaż.
Że może tak jest, ale gdzieś daleko. Albo że tak będzie w przyszłości.
Tej odległej; tej, o której jeszcze się nie myśli.
Przecież takie rzeczy to tylko w filmach i książkach! Popatrzysz chwilę i wyłączasz telewizor; poczytasz dla rozrywki, szybko zapomnisz.
Wrócisz do normalnego życia.
Czytaj dalej
Opublikowano wiatrakowa codzienność
18 Komentarzy
Koty spadają trzynastego
Ten dzień łatwo zapamiętać. To był trzynasty, w dodatku piątek.
Z monitorów spadały czarne koty. Pac, pac. Miau, miau. Mnóstwo czarnych kotów. Z wąsami wzniesionymi czujnością, z wysokimi ogonami, sierścią lekko trzaskającą i oczami wodnistymi jak sadzawki.
Podczas lotu aksamitne łapki przez ułamek sekundy zastygały, po czym miękko lądowały na klawiaturach komputerów, na szafkach z telewizorami lub zwyczajnie, na podłodze. Czytaj dalej
Opublikowano wiatrakowa codzienność
Otagowano kot dla dzieci, kot w domu, nowy członek rodziny, piątek trzynastego, zabawy małego kota, zwierzę domowe
25 Komentarzy
Wracam do nauki niderlandzkiego
Zdarzają się Wam zaskakujące sytuacje i zbiegi okoliczności? Mnie czasem tak. Zazwyczaj są to jakieś błahostki, tylko raz było spektakularnie, gdy spotkałam w sklepie, w Holandii, kumpelkę z podstawówki, której nie widziałam dwadzieścia lat. Jednak to był wyjątek, zwykle chodzi o drobiazgi: o kimś pomyślę i ten ktoś właśnie pisze do mnie wiadomość. Albo weźmy choćby ostatni wpis, o spotkaniu z dziewczynami z kursu niderlandzkiego. Czytaj dalej