Archiwa tagu: życie rodziny na emigracji

Więcej grudnia niż stycznia

134920813_399712704693223_4631189912084134113_n

Ano więcej grudnia niż stycznia, bo wciąż jeszcze przyzwyczajam się do nowego roku. Oswajam się z nim powoli. Może dlatego, że grudzień minął za szybko? Przebiegł przez krótkie dni, przeleciał przez ciemne wieczory i noce rozświetlone nie gwiazdami, a blaskiem choinkowych lampek i brokatem. Czytaj dalej

Opublikowano wiatrakowa codzienność | Otagowano , , , , | 20 Komentarzy

Gdy licho mnie bierze

84356576_171486750806116_4765932106641571840_n

Nie jestem przesądna. Nie, wcale.
Uważam, że trzynastka może być tak samo szczęśliwa jak siódemka, a siódemka równie pechowa co trzynastka. Gdy słyszę, że nie wolno mi kłaść torebki na podłodze albo siadać na rogu stołu, to się uśmiecham.
Pieniędzy i tak noszę niewiele w portfelu, a na rogu przecież już mogę – jestem mężatką. Zatem nie, nie jestem przesądna.
Tylko czasem… nachodzą mnie wątpliwości.

Czytaj dalej

Opublikowano wiatrakowa codzienność | Otagowano , , , , | 30 Komentarzy

Okruszkowe radości i smutki

83915108_130642628104150_6866804686486241280_n

Właśnie siedzę przed komputerem i próbuję nadgonić zaległości w „Pamiętniku Okruszka”. To niełatwe zadanie, bo zaległości jest wiele, w dodatku wciąż coś lub ktoś mnie rozprasza. Gdy już w głowie utoczę, jak kuleczkę z plasteliny, zdanie okrąglutkie, piękne i zgrabne, to wnet – z sąsiedniego pokoju – dobiega głos brata: „Okruszku, chcesz zobaczyć coś fajnego?”
Nadstawiam uszu, kulka z plasteliny uderza o podłogę i staje się kanciasta. Zdanie ucieka, znów nie wiem, o czym pisać.
Czytaj dalej

Opublikowano Z pamiętnika Okruszka | Otagowano , , , , | 13 Komentarzy

Styczeń z Okruszkiem

DSCN5965

Pierwszy miesiąc Nowego Roku przyniósł mi moc atrakcji.
Z nadmiaru zajęć, nawet nie zdążyłam się z Wami wcześniej przywitać.
Prawda, jakie niedopatrzenie z mojej strony? Już się poprawiam!
Zanim styczeń odejdzie w zapomnienie, zawołam do Was gromko:
Witajcie Kochani! Co słychać dobrego? Udało się Wam wywiązać z noworocznych postanowień czy też, tak jak moja mama, stoicie w miejscu, kręcicie się w kółko i… narzekacie?
Na wszystko: brak czasu, brak weny, zmęczenie, niewyspanie.
Zawsze przecież coś się znajdzie; dla chcącego, nic trudnego.

Czytaj dalej

Opublikowano Z pamiętnika Okruszka | Otagowano , , , , , | 19 Komentarzy

W gościnie u Jasia, Małgosi… i czarownicy

DSCN6037

Zazwyczaj oglądam świat przez różowe okulary.
Jednak, od dobrych kilku tygodni, moje patrzałki straciły swe właściwości. Otoczenie stało się… szare (i tak dobrze, że nie czarne!).
Próbowałam uwięzić kłopoty w zeszłorocznym terminarzu.
Nie do końca poskutkowało. Owszem, szarość zaczęła się delikatnie zabarwiać, ale – jak na mój gust – zbyt delikatnie, za wolno…
Przecierałam wyblakłe szybki chusteczkami, ale poprawy nie było.
Aż pewnego dnia moje dzieci rzuciły mi w twarz hasłem „Efteling”.

Czytaj dalej

Opublikowano Holandia | Otagowano , , , , , , | 20 Komentarzy

Sierpniowa kartka z „Pamiętnika Okruszka”

DSCN3992

Wakacje powoli mówią nam „do widzenia”…
Z kalendarza spadła ostatnia sierpniowa kartka.

W chwili obecnej jesteśmy jeszcze w Polsce, ale przed nami już piętrzą się stosy bagaży. Majaczy się widmo długiej powrotnej podróży.
Do Holandii. Do codziennych obowiązków.
Do szkoły, do mojego „peuterspeelzaal”, do tatusinej pracy, do…

Czytaj dalej

Opublikowano Z pamiętnika Okruszka | Otagowano , , , , , , , | 8 Komentarzy